lunes, 28 de noviembre de 2011

Blizsze spotkanie z przyjaciolmi

Spotkalismy sie o  umowionej porze. Przygotowalam skromna kolacje i pare filmow.  Mial to byc zwykly piarkowy wieczor spedzony z przyjaciolmi przed telewizorem, skonczylo sie jednak troche inaczej. Zaczelo sie niewinnie, Grzesiek narzekal na prace, w ktorej go nie doceniaja, a Monika i ja sluchalysmi uwaznie, popijajac rum z cola. W pewnym momencie wyszlam do lazienki, a gdy wrocilam zastalam ta dwojke  na podlodze calujacych sie. Nie wiedzialam co zrobic. Obrocilam sie na piecie w celu powrotu do lazienki, podloga zaskrzypiala - Przylacz sie  do nas - Powiedziala Monika. Z poczatku skrepowana, podeszlam. Monika zaczela rozpinac  moja bluzke i wetchnela na widok mojego koronkowego stanika. Zaczela calowac mnie w szyje. Podniecilam sie troche. W tym czasie Grzesiek zaczal zsuwac spodniczke Moniki i calujac jej posladki dotarl do odbytu i zaczal delikatnie muskac go jezykiem. Monika westchnela i zaczelysmy sie calowac, namietnie. Grzesiek wsowal jezyk w odbyt Moniki i masturbowal ja jednoczesnie. Zdjelam spodnie i zsunelam majtki. Zlapalam Monike za glowe i delikatnie posunelam ja w kierunku mojej  wilgotnej cipki. Monika zaczela ja lizac i wsuwac jezyk w moja szparke. Nastepnie piescila moja lechtaczke. Bylam w siodmym niebie. Grzesiek poszedl po lubrykant i zaczal posuwac Monika przez odbyt. Obserwowalam ruch jego bioder i penisa rytmicznie wchodzacego i wychodzacego zza posladkow Moniki. Grzesiek  nachylil sie i zaczal masowac jej piersi. Chcialam tego samego. Wstalam i kleknelam obok Grzeska. Zaczelismy sie calowac. Przestal posuwac Monike, polozylam sie i wsunal swojego twardego kutasa w moja cipke. Monika podeszla, usmiechnela sie i zaczela calowac moje piersi, lizac je i podgryzac lekko moje sutki. Potem zmienilismy pozycje na pieska, Grzesiek mnie posuwac i masowal moje piersi a Monika polozyla sie pode mna  i zaczela piescic moja  cipke. Po krotkiej chwili unioslam sie w orgazmie. Nastepnie Monika  popchnela Grzeska na podloge i zrobili to na jezdzca. Jej piersi falowaly, nie moglam oderwac od nich wzroku. Po paru minutach Monika wyddala z siebie okrzyk, a Grzesiek doszedl. Siedzielismy przez chwile zdyszani na podlodze, po czym spojrzelismy sie na siebie i nie wiem dlaczego wpadlismy w szal smiechu. Potem udalismy sie pod prysznic i zakonczylismy wieczor ogladaniem filmow, jakby nigdy nic sie nie stalo.

Kolega z liceum

Byla sobota. Jak co tydzien, wybralam sie z przyjaciolkami na drinka do pobliskiego baru. Lubie te nasze spotkania. Pozwalaja mi sie wyluzowac po ciezkim tygodniu pracy. Usiadlysmy przy naszym stoliku i zamowilysmy szesc tequili. A potem kolejne szesc. I  kolejne. Po godzinie bylo nam juz calkiem wesolo. W pewnym momencie zauwazylam Adama, kolge z liceum. Zawsze byl przystoiny, ale tej nocy wydawal mi sie po prostu boski. Byl opalony i wysportowany. Zobaczyl mnie, usmiechnal sie i podszedl. Powiedzial, ze przyszedl sie tylko przywitac, bo jest ze znajomymi. Gdy odszedl, wrocilismy do plotek i saczenia margarit, ktore Adam nam zafundowal. Milo z jego strony. Po godzinie zostalysmy tylko Magda i ja. Rozmawialysmy na rozne tematy, az Magda zerwala sie ze stolika w kierunku lazienki. Wypila ''o jednego drinka'' za duzo. Odprowadzilam ja do taksowki, po czym wrocilam do baru po torebke - Juz idziesz? - Uslyszalam zza plecow. Poczulam reke na moich biodrach, obrocilam sie - Tak, Magda zle sie czuje, musze odprowadzic ja do domu. Adam spojrzal w kierunku swoich znajomych saczacych piwo przy barze - Pojade z Toba, a potem wstapimy do mnie na lampke wina? - Nie moglam sie oprzec jego uwodzidzielskiemu usmiechowi - Swietny  pomysl  - Odpowiedzialam i udalismy sie do taksowki. Po odwiezieniu Magdy do jej mieszkania, pojechalismy do Adama. Adam otworzyl wino,  nalal do kieliszkow i podal mi jeden.  Wlaczyl nastrojowa muzyke i siedlismy na  tarasie. Rozmawialismy przez chwile o dawnych czasach  i pracy, ale jedyne o czym moglam myslec, to jak wyglada bez koszulki. Postanowilam zrobic pierwszy ruch. Wzielam ostatni lyk wina, wstalam i siadlam na nim okrakiem. Podnioslam troche sukienke i polazylam jego rece na moich posladkach. Bylam morka i jedyne czego chcialam to seks, nie przyjelabym odmowy. Zaczelismy sie calowac, Adam sciskal moje posladki. Czulam jego twardego czlonka probujacego wydrzec sie z ucisku spodni. Po chwili Adam zaczal masturbowac mnie placami. Bylo mi dobrze. Potem masowal moje piersi, powoli przybliżając i oddalając rękę od sutków. W końcu obial piers cala dlonia. Moje sutki robily sie coraz twardsze. Calowal je i podgryzal. Poprosilam zeby wstal. Calowalam jego tors, schodzac coraz to nizej, az do jego spodni. Kleczac, rozpielam je i opuscilam razem z bokserkami. Wzielam  jego wielkiego twardego penisa w dlon i dotykalam go koncem jezyka, po czym wlozylam go w usta, gleboko. Adam przytrzymywal moja glowe i ruszal biodrami. Nastepnie lizalam jego jaja. Po chwili przenieslismy sie nastol, zaczal lizac moj rowek, później łechtaczkę i szparkę, kontynuowal na zmiane, w tym samym czasie, dlonia masujac moja piers.  Przyciagnelam go do siebie i wlozylam jego kutasa w swoja cipke. Posuwal mnie mocno, tak jak lubie. Obserwowalam jak jego penis wchodzi i wychodzi z mojej szparki. W pewnym momencie zaczelam drrzec i wbijac mu paznokcie w plecy. Krzyczalam i wyginalam plecy, z niego wytrysnela  sperma. To byl udany wieczor.

domingo, 20 de noviembre de 2011

Krotkie opowiadanie

Lezysz w lozku z zamknietymi oczami. Obudzil Cie szum fal dochodzacy zza okna. Lezysz i wsluchujesz sie, od dawna brakowalo Ci chwili relaksu. Po chwili otwierasz oczy, wynurzasz sie spod pierzystej poscieli i udajesz sie w kierunku okna. Otwierasz je na osciez i wychodzisz na taras. Na  plazy pustka. Cisza i spokoj. Swieci slonce i powiewa lekki wiatr. Czujesz sie jak w raju. Jedyne czego Ci brakuje to odrobina czulosci  i pieszczot, kogos do towarzystwa, bo jaki sens ma mieszkanie w wymarzonym domu na plazy, jesli jest sie samej? Idziesz pod prysznic, po czym robisz kawe i sniadanie. Postanawiasz spedzic ten dzien na plazy, rozkoszujac sie sloncem i turkusowym morzem. Juz jestes prawie gotowa do wyjscia, masz na sobie bikini, przygotowalas torbe z kremem do opalania, recznikiem i gazetami, kiedy nagle ktos  puka do drzwi. Dziwne, nie spodziewasz sie gosci. Dzien Dobry, nazywam sie Mike - Przed drzwiami stoi wysoki opalony mezczyzna z boskim cialem, bez koszulki, z deska surfingowa w rece - Czy moge skorzystac z telefonu? Umowilem sie ze znajomymi, ale chyba wystawili mnie do wiatru. Siadla mi bateria w komorce. Wyglada na dwadziesciapare lat. Nie mozesz  przestac sie na niego patrzec. Jasne, wejdz, telefon jest w salonie - Odpowiadasz, po czym on zostawia swoja deske przed domem i wchodzi do srodka, a ty prowadzisz go do salonu. Dzieki - Powiedzial  biorac telefon i udajac sie na taras, aby wykonac rozmowe. Nie mozesz uwierzyc we wlasne szczescie i postanawiasz nie zmarnowac tej okazji. Chcesz i przespisz sie z tym chlopakiem, musisz szybko wymyslic jakis plan, tylko jaki? Mkniesz szybko do lazienki, aby poprawic makijaz, po czym wpadasz na pomysl zrobienia orzezwiajacych koktajli. Ledwo co zdazylas, Mike wchodzi do kuchni. Ladny dom, maz w pracy? - Pyta, a ty z usmiechem podajesz mu koktajl. Nie, mieszkam sama - Nie mozesz oderwac od niego wzroku. Czujesz sie lekko zdenerwowana w jego obecnosci, ale wiesz dobrze czego chcesz - Znajomi sa w drodze? - PytaszMike zbliza sie do Ciebie i mowi z malym usmiechem - Nie, nie przyjada - Po czym bierze lyk koktajlu. Stoi tak blisko Ciebie, ze czujesz ciarki na plecach i takze zanurzasz sie w swoim drinku myslac co bedzie dalej. Okazuje sie, ze to nie ty robisz kolejny krok, tylko on. Staje powoli za Toba i zaczyna calowac Cie delikatnie w szyje. Reke kladzie na twoich biodrach, znizajac ja stopniowo, po  czym szepcze Ci  do ucha Masz plany na dzisiaj? Odkladasz wasze drinki, po czym zaczynacie sie calowac (na zmiane; to stanowczo, to delikatnie). Rece trzyma na twoich posladkach, sciskajac je. Nastepnie podnosi Cie i sadza na blacie kuchennym, a ty wyciagasz jego penisa. Jest wielki i twardy. Wchodzi w Ciebie delikatnie, a potem zaczyna cie posuwac, mocno. Czujesz jak jego czlonek uderza w sciane  twojej pochwy. Sprawia Ci to przyjemnosc. Mike zrywa z Ciebie bikini, podnosi Cie i przechodzi do stolu w jadalni. Kladzie Cie i caluje twoje piersi. Obserwujesz jego jezyk, aby bardziej sie podniecic. Calujac Cie schodzi nizej w kierunku twojej waginy i piesci jezykiem twoja lechtaczke. Jest Ci dobrze, ale nie jestes egoistka, wiec wstajesz  ze stolu, klekasz na podlodze, ujmujesz konkretnie jego czlonka i wkladasz go w swoje usta. Gdy widzisz, ze juz dochodzi, zwalniasz troche, aby jego kolejny orgazm byl mocniejszy. Wstajesz i prowadzisz go na taras, gdzie pieprzycie sie na pieska, on masuje twoje piersi. Potem zmieniacie pozycje na misionarska. Od dawna nie bylas tak podniecona. Czujesz, ze zaraz osiagniesz orgazm. Jego wielki penis rozpiera Cie od wewnatrz. Patrzysz na jego wysportowane cialo ocierajace sie o twoje. AAAaaaaAAAaa!! TAK!! Mike!! TAK!! Unosisz sie w orgazmie;krzyczysz i wbijasz lekko w niego swoje paznokcie. Po stosunku lezycie na tarasie przez moment, po czym Mike wstaje i usmiecha sie - Milo bylo Cie poznac, moze jeszcze kiedys sie zobaczymy - Po czym  udaje sie do wyjscia.